Monday, March 18, 2013

Hard Rock Cafe...i słów kilka o przestrzeni miejskiej


Dubaj to miasto o specyficznej architekturze, ale również niezbyt szanujące zagospodarowane przestrzeni miejskiej. Samo miasto w linii nadbrzeżnej rozciąga się na przestrzeni około 40 km (jeśli się nie mylę). Można spotkać bardzo wiele budowli, budynków itp. które po prostu zostały opuszczone i dziś trochę straszą niczym puste wraki...zamiast burzyć stary budynek, lub go wyremontować lepiej po prostu gdzie indziej zbudować nowy, bardziej nowoczesny, po prostu lepszy....chyba w tej sposób najlepiej można opisać filozofię urbanistyczną Dubaju. Przestrzeń pod nowe inwestycje nie stanowi tutaj problemu. Podobne obserwacje mam jeśli idzie o ekologię. Nikt szczególnie chyba tym się tutaj nie przejmuje...tzn. w sklepach dominują plastikowe reklamówki, zakupy, które można zapakować do 1, pakowane są przez obsługę do 2-3. Na osiedlach nie ma segregacji śmieci.....itd. Ale jedno co trzeba przyznać to to, że w mieście i w osiedlach jest naprawdę czysto. Codziennie można spotkać "armię" ludzi dbających o zieleń, sprzątających. Oczywiście można również spotkać miejsca brudne, ale należą one do rzadkości.

Nowoczesna część miasta wydaje się być mocno nastawiona na konsumpcję, bardzo luksusowy styl życia i korzystanie z wszelkich udogodnień. Wydaje mi się, że jest to spójne z filozofią rządzenia, o której wcześniej pisałem ... rządzić tak, żeby mieszkańcy czuli się szczęśliwi. I można to odczuć w codziennym funkcjonowaniu tego miasta i jego mieszkańców.

W załączeniu zdjęcia ze specjalną dedykacją dla stałego czytelnika, który zdaje się odwiedzał Hard Rock Cafe jeszcze w starej lokalizacji przy Sheikh Zayed Road (główna arteria miasta). Samo Hard Rock zostało przeniesione do atrakcyjniejszej lokalizacji, a obecny budynek po prostu niszczeje. (Zdjęcia robione z samochodu w trakcie jazdy stąd niska jakość)


6 comments:

  1. Ja pamietam HRC w Warszawie przy zlotych tarasach ;)Tego w Dubaju nie pamietam wiec wyglada na to ze nie zaliczam sie do stalych czytelnikow Twojego Waldzio-bloga... :P

    ReplyDelete
  2. Poczekaj Rafał, na pewno dostaniesz jakiś wpis z dedykacją... np z muzeum Ferrari...:)

    ReplyDelete
  3. Zapewne będzie i Ferrari. Na razie widziałem tylko z daleka tor F1 w Abu Dhabi...robi niesamowite wrażenie. Co do HRC...no wiesz...tylko nieliczni byli w Dubaju i je widzieli ;)

    ReplyDelete
  4. ...pojedzie sie zobaczy sie, jestem pelen optymizmu...;o)
    Pozdrowienia dla Ciebie Waldziu gwalcicielu porzadku publicznego w DuBaju (jak na razie jestes jedyna znana mi osoba ktora wyprosila kobieta - wspolpasazerka - z metra...:)
    No i buziaki dla Ciebie Gosiu! Trzymaj sie cieplo w Wawie az do podrozy ;o)

    ReplyDelete
  5. Dzięki Rafał :) jeszcze tylko kilka dni i ruszam :D
    a kiedy sie widzimy i gdzie... w Warszawie/Gijon/Rzeszowie/Dubaju?

    ReplyDelete
    Replies
    1. przylatujcie z Waldziem do Gijona puki jeszcze sie da...i calkiem powaznie mowie ze juz niedlugo sie nie da...;)

      Delete